czwartek, 19 września 2013

Sernik kasztanowy.

Pozostajemy wśród serników. Sernik ten był kompletnym eksperymentem. Wrzucałam po kolei to co miałam w lodówce. Wyszedł niezwykle kremowy, taki jak lubię o dość ciekawym smaku, który zawdzięcza kremowi kasztanowemu. Mój krem kasztanowy odstał swoje w lodówce. Przywiozła mi go Mama z Paryża. Ma ciekawą konsystencję takiej jakby galaretki, ale jak zanurzy się w nim łyżeczkę, odkrywamy, że jest niezwykle kremowy.


niedziela, 15 września 2013

Tarte au fromage blanc - sernik alzacki.

Stałam się szczęśliwą posiadaczką książki z wypiekami alzackimi. Mama przywiozła mi ją z Francji. Bardzo się cieszę, przepisy są po francusku, a w książce znajdują się piękne fotografie. Autorami książki jest dwóch panów o bardzo francuskich nazwiskach ;) Gérard Fritsch i Guy Zeissloff, a za zdjęcia odpowiedzialny jest Frédérique Clement. Tytuł: Spécialités sucrées d'Alsace.

Na końcu książki są podane dwa przepisy na kruche ciasto (La pâte brisée i La pâte sablée), ciasto na herbatniki i na krem pâtissière. 

Jedyny minus tej książki jest taki, że przepisy na ciasto podstawowe mają większe proporcje, od tego ile potrzebujemy. Dziś dlatego będę cytować dokładnie za książką, więc każdy musi zmniejszyć/zwiększyć proporcje dostosowując je do swojej formy.

Na pierwszy ogień poszedł przepis na typowy alzacki sernik. Jest on inny od wszystkich znanych mi serników. Konsystencję ma zbliżoną do pianki, ale przy tym jest bardzo sprężysty. Z dodatkiem rodzynek w rumie (u mnie niestety bez rumu), na kruchym cieście, które jest bardzo delikatne. Zastanawiałam się czy pokazać w ogóle ten sernik, ponieważ wyszedł mi lekki zakalec, ale co tam. Zakalce uwielbiam ;)




niedziela, 8 września 2013

Torcik dyniowy z delikatnym kremem pomarańczowym.

Miało dziś być chłodno, żeby ciasto pasowało do pogody. Ale nic to, cieszę się, że słońce jeszcze grzeje, a ciasto - a raczej torcik na pewno jeszcze zagości na moim stole. Trzeba też było zużyć zapas dyni i zrobić miejsce w zamrażalniku na nowe porcje :)
Torcik jest niezwykle wilgotny, dzięki puree z dyni, przełożony najprostszym kremem na świecie, czyli kremówką z mascarpone. W oryginalnym przepisie w kremie jest jeszcze skórka pomarańczowa, jednak ja nie przepadam za skórką w wypiekach. Użyłam jej do dekoracji.
Nie przedłużając. Zapraszam na torcik dyniowy z kremem :)

Zachęcam do przeczytania całego posta, bo na samym końcu niespodzianka :)



piątek, 30 sierpnia 2013

Kruche ciasto z pianką i malinami - hit na zakończenie lata.

Bez dwóch zdań. Hit nad hitami. Śmiało mogę wpisać to ciasto na listę moich ulubieńców. Ciasto, które znajdziecie na większości blogów kulinarnych. Nie dziwię się, że każdy chce je upiec, bo rzeczywiście jest bardzo dobre. Niezwykle kruche ciasto, pianka, która do końca pianką nie jest, kwaśne maliny i cukier puder dla zrównoważenia smaku. Na początku jak widziałam to ciasto pojawiające się na Durszlaku, nie byłam do niego przekonana. Wydawało mi się, że masa jest bardziej zbliżona do budyniu, w końcu każdy pisał "budyniowa pianka", poza tym jako wielka miłośniczka malin, nie mogłam sobie pozwolić na ciasta z malinami, przecież one najlepiej smakują same! prosto z pudełeczka.

Nie będę się już rozpisywać na temat smaku, jest cudowny, musicie uwierzyć i upiec. Jest bardzo proste w wykonaniu i nawet ktoś kto nigdy nie piekł poradzi sobie z tym ciastem.

Jeszcze ze spraw organizacyjnych, proszę powiedzcie mi czy podoba Wam się ucinanie postów poprzez przycisk "czytaj dalej", czy lepiej umieszczać cały post od razu :)



środa, 28 sierpnia 2013

Ucierane ciasto z owocami.

Każdy chyba lubi ciasta ucierane. Jeść i robić. Nie ma chyba takiego przepisu, który by nie wyszedł.
Ten jest inspirowany Moimi Wypiekami :) Także musiał się udać.
Owoce nie opadają i praktycznie nadają się wszystkie. Zimą spokojnie można użyć owoców mrożonych.


sobota, 24 sierpnia 2013

Naleśniki ze szpinakiem i wędzonym łososiem.

Kocham naleśniki! Jak na razie najlepsze jakie jadłam były na Mazurach w Ukcie :)
Lubię zarówno na słodko jak i na bardziej wytrawnie. Z mięsem, ze szpinakiem, z pieczarkami.
Bardzo lubię połączenie szpinaku z serem pleśniowym. Jednak dziś zapraszam Was na naleśniki ze szpinakiem i wędzonym łososiem, na którego miałam ochotę od dłuższego czasu.

Przepis na naleśniki inspirowany jest przepisem od Kaś, jednak ja swoje ciasto musiałam zagęścić, bo mam już starą patelnię, która nie chciała współpracować z tak rzadkim ciastem.


poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Drożdżowa strucla z konfiturą wiśniową.

Kolejny raz przepis wykorzystany od niezawodnej Dorotuś. Miałam ochotę na coś drożdżowego, bo uwielbiam zapach wypiekanego takiego ciasta.
Dodatkowo, chciałam pokazać co moja Mama znalazła na targu w Kłodzku i co moja Babcia dostanie w prezencie imieninowym :) Strasznie mi się to podoba!


Na zdjęciu widać połowę wypieku. Z przepisu wychodzą dwie takie duże strucle, więc jeżeli chcecie coś mniejszego, składniki po prostu podzielcie na pół. Tak samo z kruszonką. Wychodzi jej naprawdę bardzo dużo. Następnym razem na dwie takie strucle zrobię kruszonki z połowy przepisu :)
Strucla jest delikatna, nie jest sucha i jest doskonale słodka. W przepisie nie ma tego cukru dużo, moja konfitura za to jest bardzo słodka i wszystko ładnie się komponuje.

piątek, 9 sierpnia 2013

Sernik z borówkami amerykańskimi.

Kto mnie zna, ten wie, że najbardziej ze wszystkich ciast kocham serniki.
Długo się zbierałam do upieczenia czegokolwiek, bo tu na weekend do Krakowa, potem nad jezioro i nie było kiedy. Ale jak wczoraj przy stoliku obok, dziewczyna zamówiła sernik, już wiedziałam, że nie ma wymówek.
Ten sernik jest niezwykle prosty w wykonaniu i nie ma szans żeby się nie udał. Miał być inny, ale taka jest pogoda, że stać się w kuchni nie chce, więc musiało być na szybko. Jeżeli lubicie słodkie wypieki to zwiększcie ilość cukru pudru. Z 1 szklanką wg mnie jest idealny i dobrze współgra z kwaskowatymi borówkami.


Składniki: forma o śr. 23cm
Spód:
200g markiz kakowych (ja użyłam ciastek Hit z kremem orzechowym)
40g masła
Masa serowa:
800g sera
1szkl cukru pudru
1 budyń waniliowy (proszek - 40g)
50g miękkiego masła
3 jajka
Dodatkowo:
250g borówek amerykańskich


Sposób przygotowania:
Spód:
Ciastka przepołowić na pół i umieścić w malakserze, dodać masło i zmiksować wszystko na proszek.
Wysypać go na dno tortownicy (jeżeli używacie takiej tradycyjnej, to najpierw wyłóżcie papierem do pieczenia, moja ma szklane dno i nie używam do niej już nic), docisnąć do spodu i boków i wsadzić do lodówki.
Masa serowa:
W misie miksera umieścić ser i na małych obrotach lekko go zmiksować w celu napowietrzenia. Po kolei dodawać cukier puder i budyń. Później dodać masło i zmiksować na gładką masę. Na końcu dodawać po jednym jajku. Gotową masę wylać na schłodzony spód i obsypać borówkami.
Piec w 175st przez 45-50min (grzałka góra-dół)
Po upieczeniu studzić najpierw w uchylonym piekarniku, później dopiero wyciągnąć. Gdy sernik będzie już chłodny, wsadzić do lodówki na minimum 4 godziny. Ja swoje serniki zawsze schładzam całą noc.





czwartek, 1 sierpnia 2013

Kraków pod znakiem czekolady.

Od dzisiaj moją ulubioną ulicą w Krakowie jest Szewska. Dokładnie numer 7. przy którym znajduje się Krakowska Manufaktura Czekolady. Jest tam cudnie! Przekraczając próg już czuć wyśmienitą czekoladę, a gdy wchodzi się dalej można dostać istnego oczopląsu. Na parterze znajduje się sklepik z pralinkami, czekoladą i czekoladowymi figurkami. Na piętrze za to jest kawiarnia, w której można się napić mrożonej czekolady, kawy, lub zjeść ciastko. Polecam wszystkim czkoladoholikom takim jak ja.


W Manufakturze w weekendy między 14 a 14.15 można zakupić tabliczki (100g) czekolady białej, deserowej i mlecznej, 50% taniej ;) 

Skład czekolad:
Czekolada biała -  cukier, masło kakaowe minimum 29,8%, mleko pełne w proszku, emulgator: lecytyna sojowa, aromat: naturalna wanilia.
Czekolada deserowa - masa kakaowa (miazga kakaowa i masło kakaowe) minimum 55%, cukier, emulgator: lecytyna sojowa, aromat: naturalna wanilia.
Czekolada mleczna - cukier, masa kakaowa minimum 35%, mleko pełne w proszku, miazga kakaowa, emulgator: lecytyna sojowa, aromat: naturalna wanilia.







W Manufakturze jest bardzo miła obsługa, która doradzi i poleci zawsze coś odpowiedniego.
Ja jedynie żałuję, że do picia nie było gorzkiej czekolady. To by było cudo dopiero :)


Podczas Czekoladowego Kwadransu zakupiłam tabliczkę mlecznej i deserowej czekolady.


Weekend w Krakowie zaliczam do bardzo udanych :)

To nie był post sponsorowany. 

czwartek, 25 lipca 2013

Arbuzowo-truskawkowe orzeźwienie.

W letnie upały nic się nie chce. Najlepiej położyć się na ręczniku, nad brzegiem basenu i nic nie robić tylko sączyć drinki z palemką ;)

Dziś propozycja na napój orzeźwiający.


Składniki na 1 szklankę:
1szkl miąższu z arbuza
1szkl zimnej, zielonej herbaty (u mnie zielona z mandarynką i pomarańczą)
kilka listków mięty
3 zamrożone truskawki


Sposób przygotowania:
Zaparzyć herbatę i schłodzić w lodówce.
Miąższ arbuza również schłodzić.
Zblendować arbuza, dolać zielonej herbaty. Dodać miętę i truskawki.
Ozdobić parasolką i pić przez słomkę.


niedziela, 21 lipca 2013

Omlet z warzywami.

Dziś bardziej na wytrawnie, ponieważ staram się wprowadzić kilka zmian w swoim życiu, w tym zmian żywieniowych i słodkich wypieków jak na razie nie będzie.
Muszę też się zastanowić nad tym co jeszcze umieszczać na blogu, ponieważ mój rok w akademiku lekko nadszarpnął częstotliwość dodawania postów. Coś wymyślę :)


Omlet zjadłam wczoraj na wczesną kolację, był bardzo sycący.
Składniki: na jedną porcję
3 jajka
pół żółtej, małej papryki
pół małego pomidora
plaster szynki
1 łyżeczka kaparów
kilka listków świeżej bazylii
2 plasterki żółtego sera
odrobina oliwy
sól i pieprz


Sposób przygotowania:
Jajka wbić do miseczki i rozmieszać.
Bazylię posiekać, paprykę i pomidora pokroić wg uznania.
Szynkę pokroić w paseczki i to samo zrobić z serem. Ser również można zetrzeć na tarce.
Wszystkie składniki, oprócz sera, dodać do jajek i wymieszać. Przyprawić do smaku.
Na patelni rozgrzać trochę oliwy. Ja użyłam oliwy z oliwek z dodatkiem papryczki chilli. O oliwach jakich używam można przeczytać w TYM poście.
Wylać masę jajeczno-warzywną na patelnie i na małym ogniu podsmażać. Nie mieszać!
Gdy jajko się zetnie prawie w zupełności, posypać serem i delikatnie złożyć na pół. Chwilę podgrzewać, po czym zsunąć na talerz.


piątek, 28 czerwca 2013

Letnia tarta z truskawkowym puchem.

Czerwiec to ewidentnie miesiąc truskawek dla mnie. Widać to po wpisach z tego miesiąca. No i widać, że jestem w domu :)
Niestety w poniedziałek wyjeżdżam w teren na praktyki i wracam dopiero 10.07.

Tarta jest z MoichWypieków, z lekkimi modyfikacjami.


Składniki: forma na tartę o śr. 23cm /moja jest trochę większa/
300g markiz orzechowych
60g masła

250g truskawek
sok z 1 cytryny
1/3 szkl cukru
2 łyżki żelatyny+50ml wrzątku
250ml kremówki


Sposób przygotowania:
Ciastka razem z masłem umieścić w malakserze i zmiksować na okruszki. Markizy rozdzielamy od siebie, żeby było łatwiej je zmiksować. Wykładamy na formę od tarty, dociskamy do dna i brzegów. Schładzamy w lodówce, minimum 30minut.

Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku i  odstawiamy.
W garnuszku umieszczamy umyte i przekrojone na pół truskawki, sok z cytryny i cukier. Podgrzewamy.  Miksujemy blenderem na jednolitą masę i zagotowujemy. Wlewamy żelatynę i mieszamy do całkowitego jej rozpuszczenia. Odstawiamy do wystudzenia (wystarczy temperatura pokojowa).

Po tym czasie kremówkę ubijamy na sztywno i delikatnie łączymy z sosem truskawkowym. 

Masę truskawkową wyłożyć na schłodzony spód. Schładzać kolejne kilka godzin. 
Moja tarta była już gotowa  po 2 godzinach.

Tartę możemy dowolnie przyozdobić. Można ubić dodatkowo kremówkę, ułożyć truskawki czy listki mięty.



wtorek, 25 czerwca 2013

Śniadanie Mistrzów, czyli truskawki pod bezową pianką.

Codziennie wieczorem przeglądam przepisy na różnych blogach. Codziennie szukam jakiś inspiracji. Moje zakładki pękają w szwach a lista rzeczy do zrobienia sięga pewnie już 100 pozycji ;)

Nie lubię zwykłych śniadań. Mogę co jakiś czas zjeść na śniadanie kanapki, no ale ile można? Trzeba mieć jakieś urozmaicenie. Takim urozmaiceniem jest dzisiejsze śniadanie. Pewno nie najzdrowsze, ale w taką pogodę jak dzisiaj, trzeba się jakoś pocieszyć.

Zamierzenie było takie, że beza będzie pyszna i chrupiąca. Jest tylko pyszna. Truskawki miałam tak soczyste, puściły tyle soku, że beza zrobiła się pianką. Jest słodko kwaśno. Ja nie wiem, truskawki są czarodziejskie, bo takie świeże są słodziutkie, a poddane temperaturą robią się zdradziecko kwaśne. Ale to nic, pianka była słodka i następnym razem dodam mniej cukru :)


Składniki na 1 porcję:
truskawki - umyte i pokrojone na pół, ilość dowolna, zależy od tego jakie duże mamy naczynko do zapiekania
1 białko
5 płaskich łyżeczek cukru
szczypta soli


Sposób przygotowania:
Piekarnik ustawić na 160st (góra-dół).
Przygotowane truskawki umieścić w naczynku. Białko ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać cukier i chwilę jeszcze ubijać, aż masa będzie lśniąca.
Pianę wyłożyć na truskawki.
Włożyć do piekarnika i piec ok 15min do zrumienienia. Po tym czasie wyłączyć piekarnik i studzić 10min w otwartym piekarniku. Wyjąć i wystudzić do końca.
Ja zjadłam lekko ciepłe i było wyśmienite :)


niedziela, 23 czerwca 2013

Urodzinowo-Tatowo, czyli torcik z truskawkami.

Miało być trochę inne, ale przez temperaturę panującą w kuchni, kremówka ubić się nie chciała..
Inspiracja tym przepisem. Miałam go w zakładkach już od dłuższego czasu, bo chciałam go sobie upiec na urodziny jak tylko wrócę już do domu. A, że się zbiegło z Dniem Taty to jest jeden torcik na dwie okazje :)

Torcik jest niezwykle lekki, puszysty i słodko kwaśny. Taki w sam raz na taką pogodę.


Przepis na biszkopt jest ten sam ciągle :) Biszkopt rzucany. I nikt mnie już nie przekona do innego przepisu. Ten wychodzi zawsze i zawsze jest tak samo dobry. Wykorzystałam go już w wielu przepisach: KLIK, KLIK, KLIK.

Składniki: /tortownica o śr. 23cm/
Biszkopt:
5 jajek
3/4 szkl cukru
3/4 szkl mąki pszennej
1/4 szkl mąki ziemniaczanej
1,5 szkl wody z sokiem z 1 cytryny do namoczenia blatów.
Mus truskawkowy:
1 szkl zmiksowanych truskawek (2 szkl całych)
3 łyżeczki żelatyny
Krem:
250g mascarpone
3 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
50g płatków migdałów
truskawki


Sposób przygotowania:
Biszkopt:
Białka oddzielić od żółtek i ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Dodawać stopniowo cukier a później po jednym żółtku i zmiksować. Mąki przesiać i drewnianą łyżką wmieszać dokładnie do masy.
Przygotować tortownicę. Piekarnik nastawić na 160st (góra-dół). Piec ok 30min do suchego patyczka.
Po tym czasie na podłodze złożyć ściereczkę i upuścić biszkopt z wysokości  50-60cm. Wstawić do otwartego piekarnika i zostawić do wystygnięcia. Gdy biszkopt będzie już zimny odkroić nożem boki od formy i przekroić na 2 blaty. 
Mus:
Truskawki umyć, odszypułkować i zmiksować.
Żelatynę zalać wodą do napęcznienia i połączyć z musem.
Krem:
Serek zmiksować z cukrem pudrem.

Składanie:
Pierwszy blat biszkoptu nasączyć wodą z cytryną i wylać musem truskawkowym. Na tym poukładać plasterki truskawek dość gęsto. Położyć drugi blat biszkoptu (ściągnąć z niego wierzchnią skórkę) i nasączyć pozostałą wodą. Posmarować wierzch i boki tortu kremem. Udekorować migdałami i połówkami truskawek.
Schłodzić 2-3h w lodówce, a najlepiej zostawić na całą noc.


sobota, 8 czerwca 2013

Ucierane ciasto z truskawkami, kruszonką i lukrem.

O tak, teraz taki czas jest, że robiłoby się wszystko tylko nie siedziało nad notatkami.
Jest, więc ciasto. Z truskawkami żeby przywołać słońce. W końcu czerwiec.

Przepis podstawowy z Moich Wypieków, z lekkimi modyfikacjami ;)


Składniki /tortownica o śr. 23cm/
CIASTO:
100g masła
2/3 szkl cukru (następnym razem dam mniej)
1 jajko
0.5szkl śmietany 18%
1 i 1/3szkl mąki pszennej
40g budyniu smietankowego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
0.5opakowania cukru waniliowego
truskawki
KRUSZONKA:
100g mąki
50g cukru
50g miękkiego masła

lukier (0.5 szkl cukru pudru i łyżeczka wody)


Sposób przygotowania:
CIASTO:
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, budyń i proszek do pieczenia przesiać do miski i dostawić.
Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Dodać jajko dalej ucierając. 
W trzech turach dodawać śmietanę z suchymi składnikami, mieszając tylko do połączenia składników.
Ciasto wyłożyć do przygotowanej formy.
Wyłożyć uprzednio wymyte i odszypułkowane, pokrojone w połówki truskawki, wierzchem do góry.
Posypać kruszonką i wstawić do nagrzanego do 180st piekarnika. Piec 45min.
KRUSZONKA:
Do miski wsypać mąkę i cukier. Dodać miękkie, pokrojone w kostkę masło i połączyć.
Można zrobić wcześniej i wsadzić do lodówki.
Kruszonkę można zamrażać.
LUKIER:
Do szklanki wsypać cukier puder i dolać wody. Rozetrzeć łyżką. W razie konieczności dodawać albo po kilka kropli wody, gdy lukier jest zbyt gęsty, lub cukru, gdy jest zbyt rzadki.
Ostudzone ciasto polać lukrem.




środa, 8 maja 2013

Sernikowo cz. 2 - Tarta serowa z brzoskwiniami.

Tak jak obiecałam, kolejna część z sernikiem :) Ten jest zupełnie inny, delikatny i orzeźwiający z brzoskwiniami. Co tu dużo mówić. Jeżeli został Wam ser to róbcie, bo robi się naprawdę szybko i jest wyśmienity na ciepłe popołudnie.

Przepis jest mieszanką. Nie wzorowałam się na jednym konkretnym przepisie.


Składniki na standardową formę do tarty:
Spód:
175g mąki pszennej
100g zimnego masła
2 łyżki cukru pudru
1 żółtko
Masa serowa:
500g sera na sernik
125g cukru pudru
2 jajka
2 łyżki jogurtu naturalnego Zott
2 łyżki mąki pszennej
1.5 łyżeczki soku z cytryny
Dodatkowo:
brzoskwinie z puszki (ja użyłam jedną, ale można dać tyle ile ma się ochotę)


Sposób przygotowania:
Spód:
W misie wsypać wszystkie składniki na ciasto. Zagnieść, owinąć folią i schłodzić w lodówce przez pół godziny. Formę wysmarować masłem i obsypać mąką. Ciasto rozwałkować i wyłożyć do formy. Widelcem nakłuć na całej powierzchni ciasta.  Wstawić do nagrzanego do 180st piekarnika i podpiekać przez około 15min. Wyjąć i wystudzić.


Masa serowa:
Do dzieży miksera wsadzić ser i zmiksować na niskich obrotach w celu napowietrzenia. Dodać kolejno sok z cytryny i mąkę. Delikatnie połączyć. Stopniowo dodawać cukier. Do masy dodajemy po jednym jajku i miksujemy. Na samym końcu dodajemy jogurt i łączymy. Masę wylewamy na podpieczony spód a na nim układamy brzoskwinie pokrojone w plasterki. 
Wkładamy do nagrzanego do 220st piekarnika i pieczemy 15minut, po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 120st i pieczemy jeszcze pół godziny. Studzimy w otwartym piekarniku.

Chłodzimy w lodówce przez kilka godzin lub najlepiej całą noc.


niedziela, 5 maja 2013

Sernikowo cz. 1 - Sernik czekoladowy.

Aż wstyd! tyle czasu w domu, a tak mało gotowałam i piekłam. Ale tu coś trzeba załatwić, tam pójść no i tak zleciało. Ale była i lasagne i ciacho a nawet dwa.

Sernik czekoladowy. Tak myślałam, myślałam. Lubię serniki (ba, kocham!), czekoladę tak samo, ale jakoś nie mogłam sobie wyobrazić tego smaku. Nigdy nie jadłam czekoladowego sernika, więc trochę się obawiałam, bo może nie trafi w mój gust. Jak bardzo się myliłam! Sernik cudny. Kremowy, zbity, na kruchym spodzie, który na początku wyglądał jak brownie. Polecam! Na zimę byłby w sam raz z konfiturą wiśniową lub z orzechami.

Niestety zdjęcia kiepskie, ponieważ zostałam bez aparatu i musiałam się ratować telefonem. 


Inspirowałam się przepisem z Kulinarnej Galerii Arty-stycznej :)

Składniki:
Spód:
100g mąki
50g cukru pudru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
50g kakao
100g masła
żółtko
Masa serowa:
500g sera na sernik (u mnie jak zwykle Pilos, jest to mój numer 1!)
2 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
150g cukru
budyń śmietankowy
200g rozpuszczonej czekolady (ja dałam 100g mlecznej i 100g gorzkiej)
szczypta soli
Dodatkowo:
100ml śmietany kremówki


Sposób przygotowania:
Spód:
Suche składniki wymieszać razem. Do tego dodać masło i żółtko. Zagnieść ciasto. Owinąć folią i schłodzić w lodówce przez pół godziny. Ciasto rozwałkować i wyłożyć nim tortownicę o średnicy 23cm. (jeżeli nie jest silikonowa, uprzednio wyłożyć papierem do pieczenia). Piec 15min w 180st. Odstawić do wystygnięcia.
Masa serowa:
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i odstawić do wystygnięcia. Ser utrzeć z cukrem, żółtkami i budyniem w proszku.  Dodawać powoli roztopioną czekoladę i delikatnie mieszać. Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli i delikatnie wmieszać do masy serowej. 
Masa wylać na ciasto i piec około 45min w 180st. Studzić w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. 

Jak to sernik, chłodzić w lodówce kilka godzin, a najlepiej całą noc :) warto czekać!

Przed podaniem ubić lekko śmietankę i polać ciasto.


już niedługo kolejny przepis, też sernikowy, bo zostało pół wiaderka sera :) zapraszam!

czwartek, 11 kwietnia 2013

Ciasto bananowe z orzechami.

Sycące, delikatnie słodkie, bardzo mokre, chrupiące, pachnące bananami, z pyszną kruszonką, w sam raz na drogę, do popołudniowej kawy. Wyśmienite. Trzeba czegoś więcej?


Składniki na ciasto:
140g mąki pszennej
120g cukru
100ml oleju
2 dojrzałe banany
1 jajko (oddzielnie białko i żółtko)
5 łyżek mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 garście posiekanych orzechów włoskich
Składniki na kruszonkę:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki cukru


Sposób przygotowania:
Składniki suche zmieszać ze sobą w jednej misce.
W drugiej, rozgnieść banany, dolać olej, dodać żółtko. Wymieszać.
Mokre składniki wlać do suchych i zmiksować na gładką masę.
Dodać orzechy, wymieszać.
Białko ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do masy.

Zrobić kruszonkę. Połączyć i zagnieść składniki na jednolitą masę :)

Standardową keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać ciasto bananowe, na to dać kruszonkę.

Piec 40min w 180st.

Dziś świeciło w końcu słońce, śnieg już prawie cały stopniał. Jutro będzie cudowny dzień, jedziemy po małego przyjaciela z mokrym nosem :) dla Niej.

środa, 3 kwietnia 2013

Migawki ze Świąt.

No, to Święta były bardzo wiosenne. Śniegu tyle co na Boże Narodzenie ;)
Ze słodkości był Mazurek, Klasyczny sernik z brzoskwiniami i babka marmurkowa :)


Sernik był z przepisu Dorotuś :) Ciasta wychodzi na prawdę bardzo dużo :) u mni była mała forma, która poszła w gości ;) i małą tortownicę, w której ostatnio wszystko piekę :)

Składniki:
Ciasto:
250g masła
3łyżki cukru pudru
5żółtek
1łyżeczka proszku do pieczenia
3 szklanki mąki pszennej
Masa serowa:
1kg twarogu (ja użyłam sera President)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
125g miękkiego masła
3 jajka
1szkl cukru
Dodatkowo:
2 puszki brzoskwiń z puszki
5 białek
3/4szkl cukru
Sposób przygotowania:
Składniki na ciasto zagnieść na jednolitą masę. Podzielić na dwie części i schłodzić w zamrażalniku.
Masa serowa: Całe jajka utrzeć z cukrem, dodać masło, mąkę i twaróg porcjami. Utrzeć na jednolitą masę.
Brzoskwinie odsączyć z syropu i pokroić w plasterki. Białka ubić na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier.

Pierwszą część ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach na spód blaszki. 
Na to wyłożyć masę serową. Poukładać brzoskwinie. Wyłożyć na to pianę z białek a na to zetrzeć drugą część ciasta. 

Piec około 1h w 180st.  Wystudzić i przechowywać w lodówce. Najsmaczniejszy na drugi dzień ;)

  



Mazurek:
Też z przepisu niezawodnej Dorotuś :)
Składniki:
Ciasto:
135g zimnego masła
95g cukru pudru
165g mąki pszennej
45g mąki ziemniaczanej
1 łyżka zimnej wody
Krem:
125g jogurtu greckiego
160g białej czekolady
Dodatkowo:
100g migdałów
kolorowa posypka
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść na jednolitą masę i lekko schłodzić w lodówce.
Podzielić na dwie części (nie muszą być równe). Z jednej zrobić spód o dowolnym kształcie, a z drugiej ozdoby. Upiec w 180st przez około 25 min (do zrumienienia). Ostudzić.
Dzień wcześniej: jogurt grecki wyłożyć na sitko z gazą i włożyć do lodówki w celu odsączenia. W dniu pieczenia wyciągnąć z lodówki i doprowadzić do temperatury pokojowej.  Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko ostudzić. Dodawać po łyżce jogurtu i miksować na gładką masę. Krem wyłożyć na mazurka wg uznania. Poukładać migdały i kolorową posypkę.
Przechowywać w chłodnym miejscu, ale nie w lodówce. 


A śnieg sypie dalej...

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...