Ze słodkości był Mazurek, Klasyczny sernik z brzoskwiniami i babka marmurkowa :)
Sernik był z przepisu Dorotuś :) Ciasta wychodzi na prawdę bardzo dużo :) u mni była mała forma, która poszła w gości ;) i małą tortownicę, w której ostatnio wszystko piekę :)
Składniki:
Ciasto:
250g masła
3łyżki cukru pudru
5żółtek
1łyżeczka proszku do pieczenia
3 szklanki mąki pszennej
Masa serowa:
1kg twarogu (ja użyłam sera President)
2 łyżki mąki ziemniaczanej
125g miękkiego masła
3 jajka
1szkl cukru
Dodatkowo:
2 puszki brzoskwiń z puszki
5 białek
3/4szkl cukru
Sposób przygotowania:
Składniki na ciasto zagnieść na jednolitą masę. Podzielić na dwie części i schłodzić w zamrażalniku.
Masa serowa: Całe jajka utrzeć z cukrem, dodać masło, mąkę i twaróg porcjami. Utrzeć na jednolitą masę.
Brzoskwinie odsączyć z syropu i pokroić w plasterki. Białka ubić na sztywno, dodając pod koniec ubijania cukier.
Pierwszą część ciasta zetrzeć na tarce o dużych oczkach na spód blaszki.
Na to wyłożyć masę serową. Poukładać brzoskwinie. Wyłożyć na to pianę z białek a na to zetrzeć drugą część ciasta.
Piec około 1h w 180st. Wystudzić i przechowywać w lodówce. Najsmaczniejszy na drugi dzień ;)
Mazurek:
Też z przepisu niezawodnej Dorotuś :)
Składniki:
Ciasto:
135g zimnego masła
95g cukru pudru
165g mąki pszennej
45g mąki ziemniaczanej
1 łyżka zimnej wody
Krem:
125g jogurtu greckiego
160g białej czekolady
Dodatkowo:
100g migdałów
kolorowa posypka
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść na jednolitą masę i lekko schłodzić w lodówce.
Podzielić na dwie części (nie muszą być równe). Z jednej zrobić spód o dowolnym kształcie, a z drugiej ozdoby. Upiec w 180st przez około 25 min (do zrumienienia). Ostudzić.
Dzień wcześniej: jogurt grecki wyłożyć na sitko z gazą i włożyć do lodówki w celu odsączenia. W dniu pieczenia wyciągnąć z lodówki i doprowadzić do temperatury pokojowej. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko ostudzić. Dodawać po łyżce jogurtu i miksować na gładką masę. Krem wyłożyć na mazurka wg uznania. Poukładać migdały i kolorową posypkę.
Przechowywać w chłodnym miejscu, ale nie w lodówce.
A śnieg sypie dalej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Hej!
Bardzo dziękuję, że tutaj jesteś.
Proszę, podpisz się, żebym wiedziała z kim rozmawiam :)