A teraz przedstawiam Wam, mój ulubiony rodzaj pieczywa jakim jest chałka. Ta sklepowa jest bardziej słodka i zapychająca, a ta którą podpatrzyłam u Kaś i lekko zmodyfikowałam przepis pod siebie, jest cudowna! Lekka, pyszna z masłem i szklanką mleka. Następnym razem (o tak!, następny raz na pewno będzie!) dodam tylko kruszonkę.
Składniki: /2 średniej wielkości chałki/
5szkl mąki pszennej
1/4szkl cukru
1/2szkl ciepłego mleka
5jajek
1żółtko
20g drożdży
3/4 łyżeczki soli
+1 jajko do posmarowania chałek
Sposób wykonania:
Pokruszone drożdże zalać ciepłym mlekiem i rozpuścić.
Do dużej miski wsypać mąkę, jajka, żółtka, cukier, sól i mleko z drożdżami. Wyrobić ciasto, powinno się na końcu lepić. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia na 20minut. Po tym czasie wyłożyć na blat i wyrobić elastyczne ciasto. Można podsypywać mąką. Wyrabiać ok. 10minut. Przełożyć znowu do miski i odstawić do wyrośnięcia, tym razem na 1h-1.5h. Uderzyć pięścią w ciasto, podzielić na dwie części. Każdą z części podzielić jeszcze na trzy. Uformować trzy wałki i zapleść warkocza. To samo zrobić z drugą częścią. Wyłożyć na blachę z papierem i poczekać jeszcze pół godziny. W tym czasie nagrzać piekarnik do 150-160st. Przed wstawieniem do piekarnika chałki posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec ok. 20-30min do suchego patyczka.
NO tak, a ja ciągle się zastanawiam co się dzieje z tą maką? Kupuję i kupuję a ona ciągle znika? Ale dobra była chałka, to fakt!
OdpowiedzUsuńuwielbiam chałkę posmarowaną masłem... mniam... zapraszam do mnie na rymowane przepisy http://www.szybkozjesc.pl/
OdpowiedzUsuń