Tak jak obiecałam dziś pokazuję ozdobione pierniczki. Zauważyłam, że na blogach panują dwie tendencje ozdabiania. Pierwsza - ozdabianie precyzyjne, szlaczki, wszystko od linijki. Druga - ozdabianie całościowe, podstawa z lukru/czekolady i siup w ozdobniki. Moje ozdabianie należy do grupy nr 2 :) Niestety jestem leniem, że nie chciało mi się siedzieć na każdym pierniczkiem i robienie misternych szlaczków. Może kiedyś :D
Do ozdabiania użyłam lukru (białko+cukier puder) oraz gotowej polewy czekoladowej.
Dodatkowo wiórki kokosowe, płatki migdałów, kolorowa i czekoladowa posypka.
Ja jeszcze nie robiłam pierniczków,ale moje na pewno będą również należały do gr nr 2 jeśli chodzi o sposób ozdabiania :) Zresztą,uważam że tak jest bardziej naturalnie.Grupa nr 2 górą! ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wyszły :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne przyozdobienie! bardzo podobają mi się te całe białe i całe brązowe:)) ślicznie! podziwiam!
OdpowiedzUsuńJ
ekhm..i te kolorowe na białym tle również są piękne!!! :D <3
OdpowiedzUsuńVini! Szalejesz Twórczo ostatnio! Nieokiełznany przypływ nowych wpisów!
OdpowiedzUsuńLike it!
Stefan
a te z posypkami puszą się jak jakieś stworki z głębi oceanu. Przypominają mi morskie żyjątka.
OdpowiedzUsuń