Miałam wczoraj tak przeogromną ochotę na pizze, ale pogoda była tak strasznie niesprzyjająca do wyjścia, a oczywiście drożdży w domu brak. Tak więc postanowiłam wymieść wszystko co potrzebne z lodówki i tak wyszły crumble. Czyli nic innego jak owoce zapiekane pod kruszonką ;)
Składniki:
kruszonkę robiłam na oko, tak żeby ciasto wyszło jednolite i dało się skubać :)
ok. 100g masła
ok. 150g mąki (pół na pół pszennej i mąki z pełnego przemiału)
cukier puder, w zależności jak bardzo chcemy mieć słodką kruszonkę
dodatkowo po 1 łyżce cukru pudru na każde naczynie
ziarenka wyskrobane z 1 laski wanilii
garść truskawek
kilka łodyżek rabarbaru
Sposób przygotowania:
Zagnieść ciasto na kruszonkę. Truskawki umyć, odszypułkować i pokroić w ćwiartki. Rabarbar umyć, obrać i pokroić w 1cm kawałki. Naczynia żaroodporne wysmarować masłem. Równo rozdzielić owoce między miseczki, obsypać cukrem i ziarenkami wanilii. Wymieszać. Rozłożyć grubo kruszonkę.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160st i piec ok. 20minut.
Można podawać z lodami waniliowymi :)
Teraz nie zostaje mi nic innego jak znaleźć sobie jakieś twórcze zajęcie, bo wakacje się zaczęły.
Że tak rzeknę mało kulinarnie, ale jak to u nas się mawia: "na oko to chłop umrzył!"
OdpowiedzUsuńatam! właśnie bardzo kulinarnie :):)
Usuńidealne połączenie! ależ mam teraz ochotę na taką mieszankę smaków..!
OdpowiedzUsuńuściski Vinko!
J
W tym roku tak pokochałam rabarbar :) jak byłam młodsza, to jadłam go tylko w cieście. Młoda i głupia byłam :P
UsuńJadłabym *.*
OdpowiedzUsuńKocham taką :D
OdpowiedzUsuń