Użyłam w tych ciastkach zwykłej mąki pszennej oraz takiej pełnoziarnistej. Chociaż tej drugiej było tylko pół szklanki ciastka smakowały zbożowo :) mi to pasuje, a jeśli komuś nie, można oczywiście użyć tylko mąki pszennej.
Najwięcej czasu musimy przeznaczyć na składanie ciasteczek, ponieważ trzeba poczekać, aż ciastka całkowicie wystygną. Inaczej krem nam wypłynie.
Składniki:
Ciastka (42szt)
200g miękkiego masła
0.5szkl cukru
0.5szkl miodu
1 łyżka soku z cytryny
1 jajko
3.5szkl mąki pszennej
0.5szkl mąki pełnoziarnistej
Krem: kremu wychodzi dużo, za dużo jak na tą ilość ciastek, więc można dać trochę mniej kremówki.
200ml kremówki
250g mascarpone
2 łyżeczki cukru z wanilią
2 łyżeczki cukru pudru
Polewa: jeżeli chcemy zrobić tylko wzorki takie jak ja, można spokojnie zrobić polewę z połowy porcji
100g gorzkiej czekolady
50g mlecznej czekolady
Sposób przygotowania:
Ciastka:
Masło ucieramy na puszystą masę, pod koniec dodajemy cukier. Miksujemy do połączenia, a później dodajemy miód, sok z cytryny i jajko. Gdy składniki się połączą dosypujemy mąki i wyrabiamy ciasto. Lepimy kulę, zawijamy ją w folię i wkładamy do lodówki na ok. 1h.
Po tym czasie, wałkujemy na grubość ciastek (praktycznie nie rosną), wykrawamy i pieczemy w 180st przez ok. 10min.
Krem:
Gdy ciastka będą upieczone i wystudzone robimy krem.
Ubijamy kremówkę na sztywno, pod koniec dosypujemy cukry. W drugiej miseczce mieszamy mascarpone.
Delikatnie dodajemy serek do kremówki i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Polewa:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Składanie:
Jedno ciastko smarujemy kremem, przyciskamy kolejnym ciastkiem i polewamy czekoladą.
Przechowywanie:
W zimnym miejscu, a najlepiej w lodówce.
Uwaga!
Ciasteczka są z tych brudzących ;) najlepiej je jeść warstwowo, ponieważ herbatniki są twarde.
Można użyć do tego gotowych herbatników, lub upiec zwykłe kruche ciasteczka.
dobre były. Szlak trafia moja dietę za każdym Vinkowym wypiekiem.
OdpowiedzUsuńMożna się rozpłynąć! Tak jak ta czekolada. :)
OdpowiedzUsuńwyglądają lepiej niż kupne. ta czekolada, ten krem... ech porwałabym kilka :)
OdpowiedzUsuńfajne ciasteczka :), w sam raz do herbatki
OdpowiedzUsuńSue, oj tak, można się rozpłynąć :)
OdpowiedzUsuńKaś, zapraszam :) cała półka w lodówce w ciastkach.
Zauberi, do herbatki, do kawy, ale tylko jedno, bo bardzo sycące.
Aż miło papatrzeć na takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuń