Dziś notka nie będzie poświęcona gotowaniu. Aktualnie poluję na foremkę do tarty dużą i kilka małych w przystępnej dla studenta cenie. Także jakby komuś się rzuciło w oczy proszę o kontakt :)
Dziś poznacie Vinkę z drugiej strony. Jak wiadomo styczeń = zbliżająca sesja. No ale przecież nie będę się całymi dniami uczyć, a to taki czas że najwięcej pomysłów i najłatwiej się do czegoś <oprócz nauki> zabrać. No to się zabrałam wczoraj o g.22. Wyciągnęłam z szafki koszulkę, odkopałam farby i pędzle i zabrałam się do malowania. Ach jakie to przyjemne jest :) I to nie ważne że żółta farbka wzięła i się zeschła, bo przecież można pomieszać z akrylem plakatówkę xd zobaczymy po pierwszym praniu co z tego zostanie.
I tak oto po jednym wieczorze i jednym dniu powstał Elmo, z trochę krzywym pyskiem, ale za to mój!
nie pytajcie mnie czemu dodał się taki kopnięty... na komputerze jest ładny pionowy :X
hej Vinko:) chyba w ikea najlepiej zakupić foremkę do tarty..chociaż, może w jakichś sklepach z artykułami domowymi blaszana forma byłaby tańsza..w Duka byłam wczoraj i były superowe i różnej wielkości, około 50zł
OdpowiedzUsuńa co do Elmo!to mój ukochany futrzak!:D fajna koszulka! daj znać czy się spiera ten akryl bo jestem ciekawa:)
buziaki i dzięki za odwiedziny!
Just
aaa dziękuję za info :)) jakimi akrylami malowałaś? zwykłymi do malowania na płótnie?
OdpowiedzUsuńuścisk
J.
jedne mam zwykłe inne do tkanin, ale wg mnie takie najzwyklejsze też mogą być :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!