sobota, 27 listopada 2010

Piernikowo część ostatnia.

No w sumie przedostatnia, bo ostatnia będzie przy jedzeniu. Wg mnie ta część jest najbardziej pracochłonna. Prawie 3 godziny spędzone w kuchni, aż chyba przeszłam zapachem piernika, czekolady i lukru. A słodko mi było od samego patrzenia.
Dziś się obudziłam, a na dworze było biało. Zima się zaczęła. Nie lubię zimy w mieście. A jeszcze gorzej jak gdzieś iść muszę. No ale co zrobić ;)
Jeszcze 26 dni i będzie po wszystkim, a potem przyjedzie Anlejka i będzie zabawa :D

I muszę się nauczyć wierszyk na francuski..
Ale, przechodząc do słodkości. Pierniczki są w glazurze czekoladowej przepisu Bajaderki z MniamMniam, który chyba wszyscy znają bo krąży po internecie. Ale tak dla przypomnienia napiszę:

GLAZURA CZEKOLADOWA:
Składniki:
28g czekolady gorzkiej (ja dałam 6 kostek)
3 i 1/4 szkl cukru pudru
2 i 1/2 łyżki kakao
2 łyżeczki miodu
1/3 szkl wody
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii (ja nie dałam bo nie miałam)
Przygotowanie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Cukier puder wymieszać z kakaem w misce. Miód i wodę doprowadzić do wrzenia w małym rondelku, dobrze wymieszać i wlać do miski z cukrem pudrem. Dobrze wymieszać mikserem, dodać rozpuszczoną czekoladę i ekstrakt i mieszać dalej aż masa będzie gładka i lśniąca. W razie potrzeby dolać gorącej wody.
* Glazura dość szybko zastyga, więc dobrze ją trzymać w gorącej wodzie w garnku.



Inne, są w lukrze. A dodatki to: kolorowa posypka i migdały. Nie dostałam owoców kandyzowanych :(

 A mój Aniołek jest hardo posmarowany czekoladą i obsypany dużą ilością migdułów :D Już się nie mogę doczekać aż go zjemy na święta :)


Ostatnio byłam w bibliotece w poszukiwaniu książek do prezentacji na zajęcia, a zamiast nich znalazłam dość ciekawie wyglądającą książkę. ''Tajemnica Paryża'' Pablo De Santis. Z takim tytułem musi być ciekawa :)

Dla chętnych wstawiam opis:
Jest rok 1888. Sigmundo Salvatorio, syn argentyńskiego szewca, zostaje uczestnikiem kursu detektywistycznego. Prowadzi go wielki Craig, członek legendarnego stowarzyszenia Dwunastu Detektywów. Po przeszkoleniu Sigmundo wyjeżdża do Paryża, gdzie ma się niedługo rozpocząć Wystawa Światowa. Jest to okazja do spotkania członków stowarzyszenia. Nieoczekiwanie ginie śmiercią tragiczną jeden z detektywów. Wszystkie tropu prowadzą do tych, którzy z okultystycznych pobudek widzą w budowie wieży Eiffla zagrożenie ładu na świecie. Trwają poszukiwania mordercy...
No, no no :D Brzmi bardzo ciekawie/
Pozdrowienia dla wszystkich czytających! :)

1 komentarz:

  1. Ile pierników!!wszystkie ładnie ozdobione i smakowicie wypieczone:)
    opis książki świetnie brzmi, lubie takie mroczne historie z tajemnicą;) czytałaś Zafona? jeśli nie to serdecznie polecam i zapraszam na talkingaboutwriting.blogspot.com bo akurat tam będziemy w tym miesiącu omawiać jedną z książek C.R.Zafona:)
    uściski!
    J.

    OdpowiedzUsuń

Hej!
Bardzo dziękuję, że tutaj jesteś.
Proszę, podpisz się, żebym wiedziała z kim rozmawiam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...