Moje wyszło tylko bardziej cienkie, bo mam niewymiarowe tortownice ;)
Trochę pozmieniałam, jak zwykle i wyszło pyszne, lekko mokre, z piernikową nutą ciasto. A krem? Wyjadałam z miski, bo jest cudownie kremowy.
Składniki:
Ciasto:
300g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
200g brązowego cukru
3 łyżeczki przyprawy piernikowej
2 łyżeczki sody
4 ubite jajka
200g roztopionego masła
skórka z 1/2 cytryny
1 łyżka soku z cytryny
250g musu z dyni*
Krem:
250g mascarpone
50g miękkiego masła
3 łyżki cukru pudru
posiekane orzechy włoskie do przybrania
Sposób przygotowania:
W jednej misce mieszamy wszystkie suche składniki. W drugiej ubijamy jajka i dodajemy roztopione i przestudzone masło, skórkę z cytryny i sok. Mieszamy a następnie dodajemy po trochu suche składniki. Miksujemy i na końcu dodajemy mus z dyni.
Przelewamy do natłuszczonej i obsypanej mąką tortownicy i pieczemy ok 40min w 180st.
Gdy ciasto jest upieczone, wyjmujemy z tortownicy i odkładamy do zupełnego wystygnięcia. Jak ciasto będzie już zimne robimy krem.
Ucieramy serek z masłem i cukrem na puszystą masę.
Przekładamy na ciasto a na to sypiemy posiekanymi orzeszkami.
Wkładamy do lodówki na przynajmniej 1h żeby krem stężał.
*Mus z dyni:
Dynię umyć, pokroić na ćwiartki. Wybrać pestki i włókna.
Piekarnik nagrzać do 160st.(termoobieg). Dynię skórą do dołu ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekać przez około 30-40min.
Po tym czasie wyjąć i wybrać łyżką miąższ. Można zmiksować blenderem, ale ja tego nie robiłam. Wystarczy pognieść dodatkowo łyżką.
*Mus z dyni:
Dynię umyć, pokroić na ćwiartki. Wybrać pestki i włókna.
Piekarnik nagrzać do 160st.(termoobieg). Dynię skórą do dołu ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekać przez około 30-40min.
Po tym czasie wyjąć i wybrać łyżką miąższ. Można zmiksować blenderem, ale ja tego nie robiłam. Wystarczy pognieść dodatkowo łyżką.